Wczorajszy zestaw z imienin taty. Nie ubrałam się elegancko bo jechaliśmy na rybkę na stawy więc nie było po co. Szmizjerkę ze zdjęcia kupiła mi mama w sh za 2 zł , ale była długa bo aż do połowy łydki , więc ja skróciłam. A kozaki to nowy nabytek mamy które kupiła w bon prixie ale okazały się za małe więc dostałam je ja :)
Co do włosów to zapuszczam i drugi bok też mam już o wiele dłuższy ale na razie daje za ucho :)
A i mój mąż się ze mnie śmieje że robię zdjęcia bez głowy no ale tak to jest jak robi się je samemu. Ale już nie długo jak spadnie euro i $ to zamierzam kupić lustro i wtedy obiecał mi robić zdjęcia w plenerze ;)
Świetnie. Bardzo podoba mi się ta koszulo/tuniko/sukienko. Ale najbardziej buty <33
OdpowiedzUsuńJak zwykle super !!!! Przy okazji zadam nietypowe pytanie - jaka jest szer. butów w łydce i u samej góry? Magda
OdpowiedzUsuńswietna ta szmizjerka fajna masz mame bo moja to mi nie kupuje ciuchow (bo szczerze to nie bardzo trafia w moj gust ) :) ja bym do tego jeszcze jakas karmelowa torebke dopasowala i byl by miodek :D
OdpowiedzUsuńkolorystycznie swietnie !!! Ale o kozakach to chce na razie zapomniec dzisiaj w koncu wyszlo piekne sloneczko :))))) Pzdr.
OdpowiedzUsuńmi się najbardziej podobają kozaki, świetne :)
OdpowiedzUsuńSuper! Mamcia ma gust ;D ;)
OdpowiedzUsuńkozaczki są śliczne :)
OdpowiedzUsuńświetnie wyglądasz! a kozaki są przepiękne, chociaż o tej porze roku zimowe buty mi nie w głowie;p
OdpowiedzUsuńfajniutkoooo , fajne te buciki zreszta tuniczka za 2 zl tez swietna
OdpowiedzUsuń