Wczoraj zadałam wam pytanie na moim FB pytanie dotyczące mojej zmiany koloru włosów. Większość była za blond.
W związku z tym że już mi się znudziło moje leciutkie ombre postanowiłam coś zmienić :)od 8 miesięcy nie farbowałam włosów a obecnie mam taki kolor:
Po namysłach i waszych komentarzach wracam do blondu.....ale jak na razie chce to zrobić sposobami domowymi,nie koniecznie rozjaśniaczem,ponieważ moje włosy nie są w super kondycji, i o tym będzie właśnie dzisiejszy post.
Naturalnych metod rozjaśniania włosów jest kilka i zamierzam z je spróbować.
RUMIANEK
Parzymy 5 torebek rumianku i poczekać aż ostygną.Następnie myjemy włosy naparem bez spłukiwania.
Pozostawiamy na głowie przez 15 minut i płuczemy pod bieżącą wodą.
Zabieg trzeba powtarzać przez 3-4 tygodnie.
Pozostawiamy na głowie przez 15 minut i płuczemy pod bieżącą wodą.
Zabieg trzeba powtarzać przez 3-4 tygodnie.
MIÓD
Mieszamy 1 łyżeczkę miodu z 2 łyżeczkami maseczki/odżywki bez silikonów i substancji oleistych.. Mieszankę kładziemy na mokre włosy, zakładamy
czepek lub zwykła zrywkę na zakupy,zakładamy czapkę i trzymamy około osiem godzin .Można krócej ale im dłużej tym lepiej, dlatego max. 8 h
CYTRYNA
Do
miski z wodą wyciskamy cytrynę . Po umyciu włosów szamponem oraz odżywką i wypłukaniu, płuczemy włosy tą mieszanką i zostawiamy bez spłukiwania.
Jedną z metod jest także KĄPIEL ROZJAŚNIAJĄCA.
Nie jest ona jednak naturalna ale wymaga rozjaśniacza.
Do tego potrzebne są nam następujące produkty:
-Rozjaśniacz ( dużo dziewczyn poleca ten z Joanny bo jest tani)
-Szampon
-Odżywka
Do rozrobionego rozjaśniacza dodajemy szamponu tyle ile do normalnego mycia oraz tyle samo odżywki. Nakładamy na włosy (ale nie na skórę głowy!!!!!!) i masujemy przez 20 min (max.30). Masujemy cały czas nie pozwalając aby mieszanka zastygła na włosach.
Po tym czasie zmywamy mieszankę i myjemy szamponem. Na koniec nakładamy maseczkę na kilkanaście minut
Zabieg powtarza się klika razy oczywiście nie w ciągu jednego dnia :) , do uzyskania odpowiadającego nam koloru.
tu macie fajne linki gdzie jest pokazany efekt:
Oprócz tego wszystkiego można zastosować specjalne spraye do rozjaśniania
JOHN FRIEDA
JOANNA
Ja osobiście zamierzam kupić ten z JF ale poczekam aż będzie na niego w Rossmannie promocja ponieważ w cenie regularnej kosztuje 50-60 zł.
Dodatkowo można się wspomagać szamponami i odżywkami dla włosów blond.
Trzymajcie kciuki.
raczej sposoby typu cytryna rumianek nie zdadzą egzaminu przy farbowanych włosach,w Twoim przypadku zrobiłabym kapiel rozjaśniającą,dodaj sobie odrobine olejku arganowego,ale samemu cieżko zrobić taką kapiel perfekcyjnie
OdpowiedzUsuńHej to witam w klubie :) tylko ja zaczęłam od fryzjera i dekoloryzacji a potem już było gaszenie żółtka, teraz zdaję się na słońce... Moje włosy mają tendencję do pojawiania się złotych refleksów i lekko rudawego odcienia na tych rozjaśnionych... więc ani rumianek ani miód się u mnie nie sprawdza bo one podbijają "ciepłotę" ale o płukance nie słyszałam :) ciekawy pomysł. Powodzenia.
OdpowiedzUsuńJustyna tyle że ja mam 8 cm odrost a reszta jest już rozjaśniona :) może się uda :)
OdpowiedzUsuńja czasem używam cytrynki i rumianku do rozjaśnienia delikatnie mojego blondu:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie;))
woman-with-class.blogspot.com