Zaczyna się wielkie odliczanie :) Jeśli sprawdzi się to co pani dr powiedziała to za tydzień powinnam urodzić. Termin mam na 17 października czyli już za 18 dni, ale ja liczę na to że faktycznie będzie to w przyszłym tyg. ponieważ mam już dość :)
Torby mam spakowane, sypialnie wyremontowaną, a dzisiaj robię sobie salon piękności w domu : farbowanie włosów, henna na brwi i rzęsy....i mogę witać syna :D
Dziś pokaże wam zdjęcia mojej sypialni którą trzeba było wyremontować dla synka ;p
Przed po zdjęciu ohydnej zielonej tapety :)
i po (obraz będzie wisiał na ścianie koło firanki:))
Adasia komoda:
łóżeczko Adasia:
pieknie:) zycze powodzenia:)*
OdpowiedzUsuńpięknie wyremontowany pokój, życzę Wam wszystkiego dobrego i czekamy niecierpiwie na nowego obywatela ;)
OdpowiedzUsuńcudownie wyszlo!!!!! Kolory sa piekne...ah az chce sie sie spac w takiej sypialni :)
OdpowiedzUsuńSypialnia śliczna!!! :) to już niedługo, zaciskam mocno kciuki za szybki i lekkie poród i zdrowego syneczka :) powodzenia!!!
OdpowiedzUsuńJak uroczo, powodzenia Kochana :**
OdpowiedzUsuńKomoda - Ikea? Uwielbiam ją :)
przypomniało mi się jak ja czekałam na narodziny synka,wszystko było gotowe,nowe i takie zagadkowe jak to będzie jak już przyjdzie na świat.....cudowne wspomnienia:)wszystko przed tobą:)
OdpowiedzUsuńpokoik jest cudny,fajne kolory ,życzę Ci powodzenia kochana bo macieżyństwo choć nie jest łatwe to najcudowniejsze co może przytrafić się kobiecie:)
pieknie! :)
OdpowiedzUsuńjestem zachwycona twoim pokojem. wygląda cudownie naprawde;)
OdpowiedzUsuńZuza tak to IKEA :D
OdpowiedzUsuńOgromna zmiana! Wyszło pięknie ;)
OdpowiedzUsuńJa swojego synka też urodziłam w październiku i chociaż termin miałam na 13-go(!)to przyszedł na świat 21:)
OdpowiedzUsuńSypialnia wygląda wspaniale!:)I życzę Ci Kochana abyś to wszystko dzielnie przetrwała :*
Przepięknie to wszystko wygląda!! Cudowne wnętrze! Trzymam kciuki za Ciebie i Synka i spokojny poród :)
OdpowiedzUsuńHej, choc nie komentuje często, obserwuje bloga regularnie:)
OdpowiedzUsuńZycze Ci z calego serca by porod byl szybki i szczesliwy.
By Adas byl zdrowy a Ty silna!
Ja urodzilam 5,5h po terminie, Tez juz mialam dosc czekania i bylo mi ciezko (wszyscy mowili ze urodze wczesniej i tak sie nastawilam)
Po ost. wizycie u lekarza w dniu ustalonego terminu, poszlam jeszcze na zakupy, wysprzątalam mieszkanie i pocwiczylam ;) To pomogło! Filipek urodzil sie nad ranem następnego dnia, poród trwal zaledwie 4h a byl moim pierwszym :)
Teraz Maluch ma juz prawie pol roku!
Sypialnia super, kącik Maleństwa juz niedlugo będzie pelen prezentów i bobaskowych rzeczy.
Trzymam kciuki,glowa do góry!
Powodzenia!
koko82
Koko dziękuje bardzo :) Ja nie chce czekac do terminu dlatego wczesniej zaczynam sprzatanie i meczenie sie..i mam nadzieje ze mi pomoże :)
OdpowiedzUsuńcudownie będziecie sobie mieszkać z Adasiem :) zyczę Ci pomyślnego i szybkiego rozwiązania!!!
OdpowiedzUsuńpiękny pokoj!!
OdpowiedzUsuńPowodzenia;)
bardzo mi miło, oczywiście zapraszam :)
OdpowiedzUsuńpiękna sypialnia, fajnie dobrane kolory ;)
Lineczko, póki jeszcze jesteś w jednopaku, daj się zwerbowac do akcji Glamour Mama :)
OdpowiedzUsuńpięknie zrobiliście sypialnie;))))
OdpowiedzUsuńNie lubię zbytnio fioletowego we wnętrzach, ale tu wyszedł bardzo gustownie:)
OdpowiedzUsuńŻycze powodzenia:)
Jak tam u ciebie? nadal w dwupaku?
OdpowiedzUsuńMnie bardzo pomógł mąż (raz a skutecznie :)) i urodziłam 4 dni przed terminem. A przedtem też sprzątałam i sprzątałam.
Pieekne!:) Powodzenia kochana:*
OdpowiedzUsuńFantastycznie, że już tak blisko rozwiązania!!! :))
OdpowiedzUsuńPokój zmieniony nie do poznania, porażająco. buziaki
PS> Weszłam najpierw na Twojego wcześniejszego bloga i chyba obudziłam cały dom oraz sąsiadów przez autowłączanie się muzyki, co przy dość zamulającym laptopie jest strasznie denerwujące...
No Karolciu mam nadzieje, że Adaś juz jest po drugiej stronie :)
OdpowiedzUsuńZycze duzo sił i wytrwałości.
koko82
Pięknie wyremontowana sypialnia. :)
OdpowiedzUsuń