czwartek, 29 września 2011

Everything is ready

Zaczyna się wielkie odliczanie :) Jeśli sprawdzi się to co pani dr powiedziała to za tydzień powinnam urodzić. Termin mam na 17 października czyli już za 18 dni, ale ja liczę na to że faktycznie będzie to w przyszłym tyg. ponieważ mam już dość :)
Torby mam spakowane, sypialnie wyremontowaną, a dzisiaj robię sobie salon piękności w domu : farbowanie włosów, henna na brwi i rzęsy....i mogę witać syna :D

Dziś pokaże wam zdjęcia mojej sypialni którą trzeba było wyremontować dla synka ;p

Przed po zdjęciu ohydnej zielonej tapety :)

i po (obraz będzie wisiał na ścianie koło firanki:))

Adasia komoda:
łóżeczko Adasia:

25 komentarzy:

  1. pieknie:) zycze powodzenia:)*

    OdpowiedzUsuń
  2. pięknie wyremontowany pokój, życzę Wam wszystkiego dobrego i czekamy niecierpiwie na nowego obywatela ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. cudownie wyszlo!!!!! Kolory sa piekne...ah az chce sie sie spac w takiej sypialni :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Sypialnia śliczna!!! :) to już niedługo, zaciskam mocno kciuki za szybki i lekkie poród i zdrowego syneczka :) powodzenia!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak uroczo, powodzenia Kochana :**

    Komoda - Ikea? Uwielbiam ją :)

    OdpowiedzUsuń
  6. przypomniało mi się jak ja czekałam na narodziny synka,wszystko było gotowe,nowe i takie zagadkowe jak to będzie jak już przyjdzie na świat.....cudowne wspomnienia:)wszystko przed tobą:)
    pokoik jest cudny,fajne kolory ,życzę Ci powodzenia kochana bo macieżyństwo choć nie jest łatwe to najcudowniejsze co może przytrafić się kobiecie:)

    OdpowiedzUsuń
  7. jestem zachwycona twoim pokojem. wygląda cudownie naprawde;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ogromna zmiana! Wyszło pięknie ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja swojego synka też urodziłam w październiku i chociaż termin miałam na 13-go(!)to przyszedł na świat 21:)
    Sypialnia wygląda wspaniale!:)I życzę Ci Kochana abyś to wszystko dzielnie przetrwała :*

    OdpowiedzUsuń
  10. Przepięknie to wszystko wygląda!! Cudowne wnętrze! Trzymam kciuki za Ciebie i Synka i spokojny poród :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Hej, choc nie komentuje często, obserwuje bloga regularnie:)

    Zycze Ci z calego serca by porod byl szybki i szczesliwy.
    By Adas byl zdrowy a Ty silna!

    Ja urodzilam 5,5h po terminie, Tez juz mialam dosc czekania i bylo mi ciezko (wszyscy mowili ze urodze wczesniej i tak sie nastawilam)
    Po ost. wizycie u lekarza w dniu ustalonego terminu, poszlam jeszcze na zakupy, wysprzątalam mieszkanie i pocwiczylam ;) To pomogło! Filipek urodzil sie nad ranem następnego dnia, poród trwal zaledwie 4h a byl moim pierwszym :)
    Teraz Maluch ma juz prawie pol roku!

    Sypialnia super, kącik Maleństwa juz niedlugo będzie pelen prezentów i bobaskowych rzeczy.

    Trzymam kciuki,glowa do góry!
    Powodzenia!

    koko82

    OdpowiedzUsuń
  12. Koko dziękuje bardzo :) Ja nie chce czekac do terminu dlatego wczesniej zaczynam sprzatanie i meczenie sie..i mam nadzieje ze mi pomoże :)

    OdpowiedzUsuń
  13. cudownie będziecie sobie mieszkać z Adasiem :) zyczę Ci pomyślnego i szybkiego rozwiązania!!!

    OdpowiedzUsuń
  14. piękny pokoj!!

    Powodzenia;)

    OdpowiedzUsuń
  15. bardzo mi miło, oczywiście zapraszam :)

    piękna sypialnia, fajnie dobrane kolory ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Lineczko, póki jeszcze jesteś w jednopaku, daj się zwerbowac do akcji Glamour Mama :)

    OdpowiedzUsuń
  17. pięknie zrobiliście sypialnie;))))

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie lubię zbytnio fioletowego we wnętrzach, ale tu wyszedł bardzo gustownie:)
    Życze powodzenia:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Jak tam u ciebie? nadal w dwupaku?
    Mnie bardzo pomógł mąż (raz a skutecznie :)) i urodziłam 4 dni przed terminem. A przedtem też sprzątałam i sprzątałam.

    OdpowiedzUsuń
  20. Fantastycznie, że już tak blisko rozwiązania!!! :))
    Pokój zmieniony nie do poznania, porażająco. buziaki

    PS> Weszłam najpierw na Twojego wcześniejszego bloga i chyba obudziłam cały dom oraz sąsiadów przez autowłączanie się muzyki, co przy dość zamulającym laptopie jest strasznie denerwujące...

    OdpowiedzUsuń
  21. No Karolciu mam nadzieje, że Adaś juz jest po drugiej stronie :)
    Zycze duzo sił i wytrwałości.
    koko82

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za komentarze ;)