wtorek, 10 czerwca 2014

Lirene Last Minute Body BB

Dzisiaj do was przychodzę z recenzją naprawdę fajnego produktu czyli Lirene Last Minute Body BB
Występuje on w dwóch odcieniach do jasnej i ciemnej karnacji. Ja kupiłam ten do ciemnej mimo tego że ciemnej nie mam. Dużo dziewczyn pisało żeby brać ten ciemniejszy bo po tym do jasnej karnacji efektu nie ma.

Według producenta " nadaje skórze kolor delikatnej opalenizny od razu po użyciu. Balsam zawiera zamknięte w otoczkach pigmenty, które podczas aplikacji uwalniają się, nadając skórze opalony i promienny wygląd. Balsam bardzo dobrze się rozprowadza i dostosowuje do tonacji skóry dzięki czemu wygląda ona naturalnie"

Balsam jest dla osób które nie lubią samoopalaczy. Nadaje skórze bardzo ładny kolor, który wystarczy zmyć wodą z mydłem. Na skórze wygląda na prawdę fajnie więc z całą pewnością go polecam

Ja go kupiłam ponieważ wybierałam się na komunie a nie chciałam zakładać rajstop. Nóżki miałam bladziutkie, a on nadał im pięknego koloru lekkiej opalenizny.
Możecie go stosować codziennie lub na specjalnie okazje :) Ja wybieram to drugie.

Cena ok.25 zł (ja kupiłam w Rossmannie na promocji za ok.20 zł )

Zalety:

  • Ładnie rozświetla i daje satynowe wykończenie
  • wydajny
  • ma fajną konsystencję przez co dobrze się go rozsmarowuje przez co unika się smug
  • zmywalny; ulega dopiero pod prysznicem lub kiedy bardzo intensywnie się spocimy
  • fajna cena
  • nadaje ładny kolor skórze
                                                                         Minusy:
  • może brudzić ubrania ale jeśli odczeka się troszkę dłużej to nie ma z tym problemu. Ja nakładałam wieczorem a rano miałam fajny odcień
  • zapach, mi nie odpowiada, troszkę mi samoopalaczem daje :)
Mam nadzieję że zobaczycie efekt:





5 komentarzy:

  1. Bardzo ciekawy, chętnie wypróbuję! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie jestem zwolennikiem samoalaczy, kojarza mi się one z plamami i "zaciekami" na ciele :) ale ten przedstawiasz bardzo ciekawie, musze koniecznie go wyprobowac :). Tymbardziej teraz, gdy slonce nie jest mi wskazane! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie jestem zwolenniczka tego typu produktow - kojarza mi sie z przesadzona opalenizna, pozostawianiem brudu na ciuchach i "zaciekami" na ciele :) ale ten przedstawiasz obiecujaco. Chyba sprobuje go wykorzystac "tak na spacecjalna okazje" :) tymbardziej, ze pogoda u nas nie rozpieszcza, a przyjecie weselne zbilza sie wielkimi krokami!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nigdy nie miałam zacieków :) najpierw musisz ogolić nogi ,potem peeling, balsam i na końcu samoopalacz :) ja uwielbiam takie produkty bo nie lubie się opalać ;)

      Usuń

Dziękuje za komentarze ;)